Czyli film z półki
Dotyczy polskiego dzieła blokowanego przez cenzurę (z lat 1945-1989), którego nie można było wyświetlać ani w kinach ani później w telewizji. Jego nazwa zawdzięcza miejscu, gdzie był przechowywany – czyli na półce w magazynie. Bardzo duża liczba to dokumenty. (Przy tworzeniu hasła korzystałam z książki Słownik wiedzy o filmie wyd. Parkedukacja).
W III RP cenzura nie dopuściła do wyświetlenia m.in. Przesłuchania z 1982, Ryszarda Bugajskiego (uznanego za najbardziej antykomunistyczny film w dziejach PRL), Kobiety samotnej z 1981, Agnieszki Holland i Nadzoru z 1983 Wiesława Saniewskiego. Niby termin już wyszedł z użycia, bowiem po 1989 roku wzniesiono w Polsce cenzurę. Mimo wszystko nadal pojawiają się przypadki współczesnych dzieł, które są blokowane ze względów politycznych i wtedy najlepszym źródłem do ich dotarcia jest internet (w szczególności dotyczy to dokumentów). Jeśli chodzi o kino fabularne to obecnie najbardziej popularnym "półkownikiem" uznano głośny film Pokłosie z 2012 roku w reżyserii Władysława Pasikowskiego. Głównie dlatego, że w niektórych kinach w Polsce nie pozwolono na jego wyświetlanie.
Dotyczy polskiego dzieła blokowanego przez cenzurę (z lat 1945-1989), którego nie można było wyświetlać ani w kinach ani później w telewizji. Jego nazwa zawdzięcza miejscu, gdzie był przechowywany – czyli na półce w magazynie. Bardzo duża liczba to dokumenty. (Przy tworzeniu hasła korzystałam z książki Słownik wiedzy o filmie wyd. Parkedukacja).
Nie znałam określenia "półkownik" :) Cóż, zawsze pewnie będą tematy "niewygodne" dla grup rządzących. Jak widać po reakcji na Pokłosie, w naszym kraju nadal nie jesteśmy rozliczeni z przeszłością. Albo też problem antysemityzmu wciąż nas dotyczy. Prawda jest taka, że skoro nie wyciągnęliśmy wniosków z krwawej lekcji jaką był Holocaust, to może on się powtórzyć, może pod inną postacią, z inną nacją, narodem, religią.
OdpowiedzUsuń