21 lutego 2013

Oscary 2013 - Najlepsza drugoplanowa rola kobieca

Amy Adams, The Master (Mistrz), postać: Peggy Dodd

Kolejna rola w Mistrzu, która nie uszła uwadze akademii. Żona wizjonera, matka, kochanka. Matrona, fanatyczka, ostoja dla męża. Przerażająca w swojej postawie, a przy tym groteskowo przesłodzona. Aż ciarki przechodzą po plecach. Już dawno nie było tak ekscentrycznie wystylizowanej bohaterki, która nie stoi w cieniu pozostałej obsady.

Helent Hunt, The Sessions (Sesje), postać: Cheryl

Aktorka chyba w końcu dojrzała do kreowania ciekawych ról. Postać seks terapeutki pokazana bez zahamowań, a przy tym z poczuciem humoru i dystansem. Z nutką tajemniczości. Z Johnem Hawkes’em stworzyła świetny duet, w którym przekraczanie barier nie wydaje się obsceniczne czy zuchwałe.

Anne Hathaway, Les Miserables (Nędznicy), postać: Fantyna

Śpiewanie, mówienie śpiewająco, a także łkanie i śpiewanie przy tym tak, aby cię zrozumiano. Całkiem nieźle. Hathaway wzruszyła zapewne niejedną osobę w kinie, pewnie również i akademię. Dużo emocji. Szkoda, że nie można było jej głosu podziwiać trochę dłużej. Pewna faworytka.

Sally Field, Lincoln, postać: Mary Todd Lincoln

Rola pokazana trochę dla równowagi przy spokojnej kreacji Daniela Day Lewisa. Cierpiąca matka, która nie boi się okazywania uczuć. Scena kłótni małżonków przedstawiona bardzo przejmująco. Aktorka wybrała dość teatralny sposób odegrania roli ale za to dobrze wpasowany w klimat filmu.

Jacki Weaver, Silver Linings Playbook (Poradnik pozytywnego myślenia), postać: Dolores Solitano

Już dawno nie zdarzyło się żeby aż cztery role były nominowane do Oscarów. Jacki Weaver gra nieprzesadnie troskliwą, kochającą matkę, udającą bardziej naiwną niż jest w rzeczywistości. Inteligenta postać, dyskretnie pomagająca szczęściu swojemu synowi. Bez zbędnych fajerwerków. Aż miło popatrzeć.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...