Druga część cyklu krótkometrażowe filmy animowane. Z całego świata, lata80te i short'y współczesne. Większość stworzona tradycyjnymi technikami (plastelina, kukiełki, rysunek). Wszystkie łączy dobry warsztat i świetna historia.


Piękna, nieskomplikowana historia. Młody poeta postanawia pojechać do Norwegii, aby spotkać się z wielką pisarką Sigrid Undset. Narysowany jak widać wyjątkowo uproszczoną kreską. Ważniejsza jest sama opowieść.


Niezwykle dojrzała animacja. Platforma, unosząca się w przestrzeni. A na niej pięciu mężczyzn. Grupa musi współpracować, żeby utrzymać równowagę, do momentu w którym jeden z nich wyciąga tajemnicze pudełko. Jak najbardziej zasłużony Oscar. Short kukiełkowy z mrocznym klimatem.

Biograficzny, dość pesymistyczny i trudny w odbiorze. Opowiada historię Harvek Milos Krumpetzki'ego, urodzonego w 1922 roku w Polsce, chorującego na zespół Tourrete'a. Autor stworzył swoje dzieło z plasteliny, z dbałością o szczegóły. Naprawdę warto obejrzeć ze względu na ukazaną historię. Narratorem shorta jest genialny, australijski aktor Geoffrey Rush.

Krótkie, lekkie i przyjemne. Jak mucha potrafi doprowadzić do szału nawet Boga Shiva. Niespecjalnie można nad tym podumać i wysnuć ciekawych wniosków, ale technicznie (zwłaszcza poruszanie się postaci) jest godne podziwu. Można się czepiać efekciarstwa, ale short jest całkiem zabawny.


Trzy greckie boginie pomimo wszelkich przeszkód, starają się utrzymać zrujnowaną świątynie. Nieskomplikowana historia z wyjątkowo dziwnym zakończeniem. Kreska prosta, chociaż jak na lata 80 naprawdę prezentuje się nieźle. Stworzona przez belgijską artystkę Nicole Van Goethem do tego trzy bohaterki. Polecam.
Chahut (Gilles Cuvelier, Belgia- Francja, 2005)


Jedna z najbardziej intrygujących animacji z jakimi miałam do czynienia. W niezidentyfikowanym mieście odbywa się huczny karnawał, w którym bierze udział osobliwy bohater. Po pijackiej nocy, nad ranem zauważa, że miasto wymarło. Bardzo dobre ukazanie przejść montażowych, ruch i dynamika postaci.
Jumping (Skakanie, Osamu Tezuka, Japonia, 1984)

Tradycyjna animacja. Świetny pomysł i realizacja. Trudno ją opowiedzieć, żeby nie zdradzić przesłania autora. Short jest niesamowity poprzez swoją precyzyjność ukazanie różnej perspektywy, kadrowania i kątów.