Pokazywanie postów oznaczonych etykietą jak oceniać współczesną grę aktorską. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą jak oceniać współczesną grę aktorską. Pokaż wszystkie posty

10 maja 2014

Jak oceniać współczesną grę aktorską? Postawa.

Elementy wizualne w grze aktorskiej – postawa

1. Informacje ogólne
Czym jest postawa?
Postawa dotyczy zarówno położenia ciała jak i przekonań oraz zachowań bohatera. To nic innego jak język ciała. Jeśli aktor chce pokazać skrytość swojej postaci, niechęć wobec innych, to będzie się przesadnie pochylał, zakrywał ubraniem czy włosami, tak jakby chciał być niezauważony (jedną z moich ulubionych kreacji jest rola Ralpha Finnesa w Pająku). 
Ralph Finnes w filmie Pająk

Tytułowy bohater porusza się nietypowo. Aktor jest wysoki, ale się garbi, nie patrzy na swojego rozmówcę, chodzi tak, jakby się niepewnie skradał, badał nowe otoczenie. Za wszelką cenę, skrywa się w cieniu, stara się być niewidoczny dla innych. 

Postawa jest trudna do sprecyzowania czy jest w potocznym rozumieniu „dobra” czy „zła”, ale za to łatwa ją uchwycić w filmie. Bohater dumny, wyniosły będzie unosił podbródek, patrzył z góry, pokazywał tym samym swoją wielkość. Taką postawę zwykle można dostrzec u bohaterów komiksów czy władców. Posągowa postać Tildy Swinton – to jest postawa. Tak jak jej arystokratyczna Jadis z Opowieści z Narii, dumnie spogląda na wszystkich wokół. Podobna rzecz ma się z Bernardem Hillem i jego Theodenem we Władcy Pierścieni czy Leonardem DiCaprio w roli Ludwika w Człowieku w żelaznej masce. Władca dość specyficznie chodzi, siada, patrzy. Jest w tym dużo elegancji i przesadnej maniery.

Natomiast postawa tzw. "angielskiego dżentelmena" jest zwykle pokazywana w filmach kostiumowych. U bohaterów współczesnych pojawia się rzadko, gdyż wtedy uznawana jest przez widzów jako ta, w której "aktor chodzi tak jakby połknął kija". O takim sformułowaniu słyszałam przy charakterystyce postawy Josepha Gordona- Levitta w głośnych filmach Nolana- Incepcja czy Mroczny rycerz powstaje. Ja osobiście nie zgadzam się z tą oceną. Zarówno Arthur jak i John Blake jako pozytywny bohater o twardym kręgosłupie moralnym, symbolizujący porządek, zorganizowanie i niepodatność na zło, pokazuje tym samym mocną i stabilną postawę. Zanim oceni się czy aktor słusznie obrał daną postawę trzeba zwrócić uwagę na sam charakter postaci, jej ogólne zachowanie, jak również praktyczność w fabule (i cel pojawienia się na ekranie), a także kostium. U Gordona - Levitta wbrew pozorom wszystko ze sobą idealnie współgra. Cel pojawienia się Arthura w filmie jest prosty - to przewodnik, który wprowadza bohaterkę Ariadne (a w raz z nią i widzów) do fabuły filmu, a także tłumaczy zachowania innych postaci. Jego zdroworozsądkowość, stoicyzm i harmonia dobrze współgra ze skomplikowaną fabułą. 
Joseph Gordon- Levitt w roli Arthura w filmie Incepcja

2. Zmienność postawy podczas trwania filmu
Warto zwrócić uwagę jak zachowuje się postać kreowana przez Jamiego Foxa zarówno w momencie, gdy jest na drugim planie w Django jak i gdy wysuwa się na plan pierwszy. Jego postać jest na początku strachliwa, niewinna (nie patrzy na rozmówcę, kuli się, każdy jego krok wydaje się niepewny), po czym z biegiem trwania filmu, jest pewniejsza siebie, aż w końcu zmienia się diametralnie- Django staje się pyszałkowaty i zuchwały. Również jego gesty, tonacja głosu jak i chód jest zupełnie innych od tego, który można było dostrzec na początku filmu.

3. Tak samo?
Czy powtarzalność postawy w niemal każdej roli może być receptą na udaną kreację? 
Niektórzy aktorzy mają podobną postawę we wszystkich filmach jakich zagrali i jest to ich indywidualna metoda na każdą postać – np. Tim Roth, który ma około 170 centymetrów wzrostu, nie ważne czy akurat wypowiada dane kwestie czy tylko jest biernym obserwatorem- niemal zawsze garbi się i trzyma ręce w kieszeni (oczywiście jeśli ma do czynienia w bohaterem współczesnym). Przechyla głowę podczas słuchania albo patrzy „spode łba” (dodatkowo kamera ujmuje go z żabiej perspektywy) przez co jego postać wydaje się znacznie wyższa. Oprócz tego, przy tak prostym zabiegu aktor może pokazać nikczemność (w przypadku odgrywania czarnych charakterów), ale również spryt i potworną inteligencję swojego bohatera. 
Tim Roth w filmach Arbitraż, Wściekłe psy, Wszyscy mówią: Kocham Cię

Podobna rzecz ma się z Madsem Mikkelsenem - jego postawa jest stoicka, ale i zadziorna, nie ważne w jaką wciela się postać pozytywną czy negatywną, rycerza czy złoczyńcę. 

4. Różne role, inne postawy
Javier Bardem w Skyfall jest wyjątkowo ekscentryczny. Uniesiony dumnie podbródek, zakładanie nogi na nogę, specyficzny chód. Silva jest dość nietuzinkowy jak na czarny charakter - niby jego przekonania i zachowania są typowe dla jednostki psychopatycznej, ale już bogata mowa ciała, nonszalancka postawa, wyróżnia go na tle innych antagonistów.
W innym filmie Biutiful Bardem pokazuje zupełnie inne zachowanie. Uxbal idzie tak jakby już się poddał- wydaje się przygnębiony, przegrany, ale i zamyślony. Mówi o tym nie tylko jego pochylona sylwetka, ale również patrzenie w ziemię i ręce w kieszeni. W konstrukcji swojego bohatera aktor ogranicza pozostałe elementy wizualne (gesty oraz mimikę) i uwydatnia samą postawę. Dzięki temu, nawet na dalszym planie, już po jego sposobie chodzenia można dostrzec zmartwienie, zagubienie i melancholię. 
Javier Bardem jak Uxbal w filmie Biutiful

5. Oryginalność postaci poprzez postawę
Bardzo dobrym przykładem oryginalnej postawy jest postać wykreowana przez Johnny'ego Deppa w filmie Piraci z Karaibów. Jack Sparrow jest podobnie ekstrawagancki co Silva Bardem'a, porusza się nietypowo, niemal pijacko, kołysząc się przy tym tak, jakby miał zaburzenia równowagi. Również podczas biegu aktor wydaje się konsekwentny i zachowuje taką samą, dziwaczną postawę. Depp poszedł na "żywioł" nie ograniczając swojego bohatera.
6. Podsumowanie
Postawa to mowa ciała, to jego położenie, a także zachowania i ogólne przekonania postaci. Jest łatwa to zauważenia (zwłaszcza jeśli jest barwna), ale trudna do określenia. Przy ocenie gry aktorskiej warto zwrócić uwagę na to czy postawa współgra z innymi elementami w grze aktorskiej (a jeśli nie to dlaczego) oraz z charakterem, zachowaniem i celu pojawienia się postaci na ekranie.

21 kwietnia 2014

Jak oceniać współczesną grę aktorską ? Część druga, gesty w serialach.

Elementy wizualne w grze aktorskiej - gesty

1. Informacje ogólne
W tym artykule krótko omówię gesty w serialach, które nie tyle różnią się od tych wykonywanych w filmie, ale mają trochę inne zastosowanie. Jak niegdyś wspomniałam nie jestem fanką seriali i nie znam zbyt wiele przykładów, ale postarałam się ogólnie opisać to, co widziałam i podzielić się swoimi obserwacjami.

W serialach ważna jest nie tylko oryginalność gestów (tak jak w filmie), ale również jej schematyczność poprzez przewidywalność. Bohater, który ma swój charakterystyczny gest, właśnie poprzez jego powtarzalność z odcinka na odcinek, staje się czymś co go wyróżnia. Gest staje się „marką” danej postaci, znakiem rozpoznawczym.

Gesty inaczej wyglądają w serialach komediowych (są uwydatnione), a inaczej w kryminałach czy thrillerach czy fantasy (gdzie zwykle zachowuje się równowagę, choć nie jest to norma). Ponadto pełnią inne funkcje. 

2. Pół żartem
Przyjaciele są jednym z lepszych przykładów, gdzie mamy sporo takich różnorodnych gestów. Oczywiście w serialu komediowym zwykle nie można mówić o jako takiej przesadzie. Im więcej tym jak wiadomo- zabawniej. Jednak w serialu Przyjaciele wszystkiego jest wiele, żeby nie powiedzieć – zbyt wiele. Błędem twórców w moim odczuciu jest to, że uwydatnione elementy wizualne i dźwiękowe (poza gestem, także mimika i postawa oraz głos) serwowane są taśmowo, podobnie jak same gagi. Tym samym np. potoczne gesty, które mogłyby charakteryzować danego bohatera, niemal całkowicie zanikają, są niewidoczne pod natłokiem żartów. Owszem wywołują salwy śmiechu, ale w moim przekonaniu również trochę „spłaszczają” postać.

Gify z serialu Przyjaciele

W Hotelu Zacisze mamy do czynienia z brytyjskim serialem komediowym, aczkolwiek aktorzy grają tam w nieco inny sposób. Basil, w którego wcielił się John Cleese rzeczywiście mocno ubarwia swoje gesty i to one najbardziej przykuwają uwagę widza. Momentami ma się wrażenie iż przejmują kontrolę nad całą stylizacją aktora. Warto jest zwrócić uwagę na jego mimikę- nie jest ona aż tak ekstrawagancka jak pokazywane przez niego gesty. To czyni go bardziej interesującym i w tym wypadku także mimika oraz postawa jest dość charakterystyczna. Basil łączy cechy angielskiego dżentelmena i prostaka i właśnie takie są również jego gesty.

3. Pół serio i serio
Jeśli chodzi o ukazywanie gestów w serialach niekomediowych, zdecydowanie najlepiej wypadają postaci negatywne albo antybohaterowie. Myślę, że tak jest, ponieważ są oni sami w sobie bardziej skomplikowanymi jednostkami, których wykreowanie stanowi wyzwanie dla aktora. Stąd wszystkie elementy wizualne i dźwiękowe, z aktorskiego punktu widzenia, mogą być bardziej urozmaicone jak również oryginalne.

Wpierw jednak zacznę od kreacji, w której aktor ukazał prosty, nieprzesadny gest. Mam tu na myśli Iana McShane’a wcielającego się w Ala Swearengena w Deadwood. Przy dość specyficznej mimice, którą przyjął aktor (tylko oczy przekazują odpowiednie emocje) pokazywanie codziennych, nieskomplikowanych acz dość zauważalnych gestów wyróżnia Ala jako postać na tle innych bohaterów. Tak samo dobrze grozi, ukazuje zdziwienie jak i knuje czy oszukuje. 
Ian McShane jako Al Swearengen

Aktor za pomocą gestu może poddać się stylizacji stonowanej. Robi to m.in. Mads Mikkelsen grającego doktora Hannibala Lectera. Tutaj jednak sprawa jest nieco inna, bowiem sposób kreacji postaci wydaje się stworzony pod aktora, a nie odwrotnie. Mikkelsen na ogół słynie z ról bohaterów ostudzonych z emocji, stąd nic dziwnego, że kolejny również taki jest. Przy ograniczonej mimice i wyniosłej posturze gest mógłby być ryzykowny. Można bowiem uznać, że aktor ten gra, jakby to ująć w potocznym języku, „drewniano”. Jednak, jak wspomniałam, Mikkelsen ogranicza elementy wizualne, a nie je całkowicie „usuwa”. Łagodne gesty, które w roli o stylizacji silnej mogły być niewidoczne, tutaj są wyjątkowe.
Gesty wykonywane przez Madsa Mikkelsena jako Hannibal Lecter

Ja osobiście bardzo lubię gesty, które wykonuje Steve Buscemi jako Nucky Thompson w serialu Zakazane imperium. Bohater (czy raczej antybohater) jest dość wartki, do tego dobiera wypowiadane słowa w sposób wyjątkowy. Swoim zachowaniem wydaje się stylizować na polityka, a nie gangstera, o czym świadczą jego gesty. W tym wypadku twarz Steve’a Buscemi im bardziej poddaje się silnej stylizacji, tym bardziej barwne są jego gesty.
Steve Buscemi jako Nucky Thompson

4. Detektyw i gesty go charakteryzujące
Columbo, Monk, Sherlock – wszyscy mają swój własny, na swój sposób oryginalny gest. Columbo uderza się w głowę mówiąc „Just one a more think…”, a gdy się zastanawia, przykłada dłoń do czoła. Monk wyciąga ręce przed siebie. Sherlock zaś składa dłonie jak do modlitwy. Gest każdego z nich oznacza nic innego jak kontemplacje. Im więcej kryminalnych seriali, tym więcej nietuzinkowych postaci, a wraz z nimi równie nietypowymi, kluczowymi elementami wizualnymi i dźwiękowymi.
Od góry detektywi z serialów: Columbo, Monk, Sherlock

Pomijając powtarzający się gest, mamy tu do czynienia jeszcze z pozostałymi, codziennymi ruchami dłoni. Zarówno Columbo jak i Monk czy Sherlock (zwłaszcza ten ostatni) prezentują niemal cały wachlarz typowych i nietypowych gestów.
 
5. Podsumowanie
Aktor, który gra w serialu komediowym, obiera zupełnie inną strategię jeśli chodzi o ukazywanie gestu niż ten kreujący postać np. w serialu kryminalnym. Komedia ma bawić, więc w gesty często są bardziej energiczne niż w rzeczywistości. Teoretycznie nie można mówić o przesadzie, ale przecież jak wiadomo co za dużo to nie zdrowo. Im więcej nietypowych ruchów dłoni, tym trudniej odnaleźć te codzienne, które mogłyby charakteryzować bohatera. Gesty w serialu są nie tylko elementami wizualnymi w aktorstwie, ale mogą być również czymś co prezentuje danego bohatera.

23 lutego 2014

Jak oceniać współczesną grę aktorską? Część pierwsza, gesty w filmach.

Elementy wizualne w grze aktorskiej - gesty 

1. Informacje ogólne
Czym są gesty w kreacjach aktorskich?
Czy można pokazać znany gest poprzez zastosowanie nowych technik filmowych?

Gesty to nic innego jak dłonie. Można dzięki nim pokazać zdenerwowanie, rozczarowanie czy złość. (Okay, środkowy palec, salutowanie, znak krzyża, trzymanie kciuków).
Steve Buscemi jako George Twisp. Kadr z filmu Grzeczny i grzeszny, 2009

W realnym świecie gesty mogą być świadome bądź nie. W aktorstwie zwykle (choć nie jest to norma) są odpowiednio ubarwiane (gdy stylizacja jest silna) albo tłumione (w przypadku stylizacji stonowanej), ale niemal zawsze są świadome. Rzecz jasna, gesty wyżej wymienione (jak okey, środkowy palec czy trzymanie kciuków) poprzez swoje częste ukazywanie się, nie są specjalnie atrakcyjne. Dlatego zarówno scenarzyści i aktorzy czasem wymyślają nowe albo stosują odpowiednie techniki, aby odświeżyć wygląd znanego gestu (kadr z filmu Grzeczny i grzeszny).

2. Gesty związane z przebiegiem fabuły
Czasem pojawiają się wyjątkowe gesty, które pozostają w świadomości widza (np. groźba pokazana przez Viggo Mortensena w filmie Wschodnie Obietnice).
Viggo Mortensen jako Nikolai Luzin. Gif z filmu Wschodnie obietnice

Nikolai Luzin żyje w Londynie na usługach rosyjskiej mafii. Gangsterzy ze względu na trudną sytuację w zdobyciu broni palnej, wykonują swoją brudną robotę (m.in podrzynanie gardeł) nożami, czy kijami. Mortensen mógł zastraszyć w dość znany sposób, ale wykonał inny gest, który wzbudza większe emocje poprzez swoją nietuzinkowość. 

Inne gesty związane z postacią oraz fabułą film dobrze ukazuje dzieło Tony'go Kaye'a American History X (Więzień nienawiści, 1998)
Edward Norton w roli Derka. Kadr z filmu Więzień nienawiści, 1998

Tutaj Derek Vinyard - postać grana przez Nortona - jest neonazistą, który po długiej odsiadce wychodzi na wolność i postanawia zmienić życie swoje i młodszego brata. Scena ukazuje moment po wyjściu z prysznica, w którym Derek zakrywa dłonią tatuaż ze znakiem swastyki na piersi. Wcześniej ów symbol był wyrażeniem jego poglądów i uczuć (przesyconych nienawiścią). Po odrzuceniu neonazistowskiej ideologii ten gest przy rozwoju fabuły staje się jeszcze bardziej znaczący, a przy tym przejmujący.

3. Świadomość i nieświadomość w przekazywaniu gestów
Zdarza się, że aktor z większym doświadczeniem potrafi pokazać jeden gest w różnych odsłonach, w zależności od tego w jakim gatunku filmu gra.
Cate Blanchett. Kadry z filmów od lewej: Elizabeth z 1998 i I’m not there z 2007

W obu przypadkach postać grana przez Cate Blanchett jest zamyślona. W obu scenach przykłada palec do ust, trzyma w dłoni jakiś przedmiot i kieruje go wraz z dłonią w tym samym kierunku. Biorąc pod uwagę wiek, charakter, czasy w których żyje postać oraz to kim jest i jakiej jest płci (W I'm not there aktorka gra mężczyznę), Blanchett nie powinna pokazywać tego gestu w takim sam sposób, gdyż wyglądałoby to nieco dziwnie. Dlatego świadomie zmieniła jego wygląd. Przy okazji w obu przypadkach zachowała indywidualizm swojej postaci.

I tutaj pojawia się kolejna kwestia. Przy obserwacji warto zwrócić uwagę na to czy dany gest pasuje nie tylko do postaci czy sytuacji, ale także czasów, w których rozgrywa się akcja. Chyba, że sam film łamie konwencję filmową, o czym za chwilę.

Pokazywanie tych samych gestów, w taki sam sposób, nie jest oczywiście złe. Niektórzy aktorzy specjalnie używają tych samych elementów wizualnych (szczególnie komicy) przez co są bardziej rozpoznawalni. Woody Allen w każdym filmie nerwowo ociera dłonie (tzw. mycie) albo wymachuje rękami. Jednak w jego wypadku gesty te są spontaniczne i nieświadome.
Woody Allen w filmie Hannah i jej siostry, 1968

4. Naśladownictwo
Czy aktor może zachować indywidualność swoich postaci podczas "przygarnięcia" elementów wizualnych od innego aktora/innych aktorów?

Przy okazji powtarzania gestów zwrócę uwagę na jeszcze jedną kwestię. Bowiem zdarza się również, że aktor młodszego pokolenia naśladuje starszego kolegę po fachu i robi to jak najbardziej świadomie.
Gary Oldman jako Norman Stansfield. Kadr z filmu Leon zawodowiec, 1994
Sam Rockwell jako Billy. Kadr z filmu 7 psychopatów, 2012

Sam Rockwell należy do aktorów, którzy tworząc swoją postać korzysta zarówno ze starych elementów warsztatowych jak również dodaje coś od siebie (np. w przypadku elementów dźwiękowych jak barwa głosu czy dźwięki niezidentyfikowane, o których będzie mowa w kolejnych artykułach). W filmie 7 psychopatów jego postać do złudzenia (jak już wspomniałam dotyczy to kwestii warsztatu, a nie np. zachowania, gdyż postać ta jest silnie zindywidualizowana) przypomina bohatera, w którego wciela się Gary Oldman w Leonie zawodowcu. Rockwell przejął po Oldmanie przede wszystkim gesty, ale i w mniejszym stopniu również mimikę i postawę. 

5. Oryginalność postaci poprzez gesty
Teraz może trochę o postaciach, które zasłynęły swoją oryginalnością właśnie dzięki wyjątkowym gestom. Jednym z lepszych przykładów nietypowej kreacji o wielu ekstrawaganckich gestach są dwie postaci stworzone przez Quentina Tarantino- Bękarty wojny Django. W obu przypadkach wcielił się w nie Christoph Waltz.
Christoph Waltz jako Hans Landa, fragment z filmu Bękarty wojny, 2009
Christoph Waltz jako Doktor King Schultz, fragment z filmu Django unchained, 2012

Większość widzów uznaje je za wyjątkowo nierealistyczne. Fakt, Landa z Bękartów Wojny i Doktor King Schultz z Django wykonują cały wachlarz barwnych gestów, przy tym dodając jeszcze "żywą" mimikę. Jednakoż oba dzieła Tarantino nie są z gatunku czystego kina wojennego, ani westernu. I w jednym i drugim reżyser łamie konwencję filmową. Dlatego wykonywane przez Waltza malownicze gesty przestają być czymś niezwykłym czy nierealistycznym.

Zanim spojrzymy na kreację, czy jest czy nie jest realistyczna, jakie ma gesty czy mimikę, warto z początku przyjrzeć się czy film złamał konwencję filmową czy nie. Dopiero później oceniać samą rolę. 

Podsumowanie
W aktorstwie gesty często są odpowiednio ubarwiane albo tłumione. Są zależne nie tylko od postaci, ale również od czasów, w których żyje albo ich profesji. (...) Zdarza się, że aktor z młodszego pokolenia miesza stare i nowe elementy warsztatowe, a także naśladuje elementy wizualne innych aktorów, bądź postaci w które się wcielił. Gesty są bardzo ważne w aktorstwie bowiem dzięki nim aktor może stworzyć wyjątkowo oryginalną postać.

W kolejnej części związanej z gestami zwrócę uwagę m.in. na aktorów odtwarzających kilkakrotnie tę samą postać. Mam tu na myśli oczywiście seriale.

25 października 2013

Jak oceniać współczesną grę aktorską? Mimika

Elementy wizualne w grze aktorskiej - mimika

1. Informacje ogólne
Czym jest mimika?
Z jakimi elementami w grze aktorskiej jest związana?
Do jakiego gatunku można przypisać mimikę w stylizacji stonowanej, a jaką w silnej?

Ekspresja twarzy (oczy, usta, nos) albo jej ograniczenie. Jest silnie związana z pokazywaniem odpowiednich emocji: gniew, radość, smutek, zażenowanie, pogarda. Również jest powiązana ze stylizacją. Odpowiada za przekazanie odpowiedniego komunikatu. Mrugnięcie, pokazanie języka, zmarszczenie brwi czy zaciśnięcie ust.

Mimika jest bardzo ważnym elementem wizualnym w grze aktorskiej i wbrew pozorom nie jest tak łatwo ją kontrolować. Aktor/aktorka mogą być przesadni, pokazując za dużo i w ten sposób popadając w manieryzm jak i za mało, przez co wyglądają jak postaci bez wyrazu. Ekspresja na twarzy może być dobrym rozwiązaniem w niektórych gatunkach filmowych jak choćby komediach slapstickowych albo psychologicznych. W tym drugim przykładzie ważne jest również to czy bohater/ka jest osobą niezrównoważoną psychicznie. Jeśli tak, to wtedy jej/jego przesadna ekspresja jest całkowicie na miejscu. W przypadku niemal całkowitego braku ekspresji dobrym przykładem mogą być westerny, filmy noir czy kostiumowe. Tam zazwyczaj bohaterowie są niezależni i twardzi albo zamknięci w sobie, dlatego nie pokazują swoich emocji, więc ich twarz może wydawać się pozbawiona wyrazu.

2. Oczy, czyli zwierciadło duszy
Co odzwierciedlają oczy bohatera?
Czym charakteryzują się postacie silne i słabe psychicznie?

W mimice najważniejszą rolę odgrywają oczy bohatera. To one przekazują najważniejsze informacje czy zachowania postaci, ale również i jej wiek czy dany stan emocjonalny.
W danej scenie kluczowe informacje są przekazywane przez:
- Kierunek wzroku postaci
- „Pracę” powiek
- Ułożenie brwi
Sir Anthony Hopkins powiedział kiedyś „Jeśli nie mrugasz, możesz zahipnotyzować widza”. Aktor porównywał swojego bohatera do węża. Nie wykonuje niepożądanych ruchów, wydaje się czekać na odpowiedni moment, aby wtedy zaatakować.

Takie zachowanie charakteryzuje bohaterów silnych psychicznie, niekoniecznie zdrowych na umyśle. Wspomniałam o tej roli nie bez powodu. Hannibal Lecter w wykonaniu Hopkinsa stał się inspiracją dla wielu aktorów, którzy odtwarzali jednostki psychopatyczne. Podobnego bohatera można dostrzec we współczesnym kinie w wykonaniu Javiera Bardem’a. W To nie jest kraj dla starych ludzi z 2006 pokazuje niemal to samo co Hopkims w Milczeniu owiec.
Krótka scena z filmu To nie jest kraj dla starych ludzi, świetnie pokazuje mocny kontrast w mimice między postaciami. 

W krótkiej scenie, trwającej niecałe dwie minuty, Anthon Chigurgh wykonuje całą gamę ruchów twarzy. Jego brwi czy usta poruszają się niemal cały czas. Na jego twarzy pojawia się zarówno powaga jak i uśmiech. Jednak przy niemal nieruchomym wzroku, z szeroko otwartymi, ciemnymi oczami, owy uśmiech wydaje się bardziej upiorny niż wtedy, gdy bohater poważnieje. Tylko raz Bardem odwraca wzrok w momencie, gdy mówi o godności, jaką powinien okazać najemnik przed śmiercią.

Podczas gdy bohater Bardema magnetycznie utrzymuje kontakt, u postaci Woody'ego Harrellsona – Carsona Wellsa- można zobaczyć coś zupełnie innego. Użyłabym określenia iż to inne oznacza zwyczajne w tym zachowaniu. Ciągłe mruganie, unikanie kontaktu wzrokowego, dotykanie twarzy pokazują jego strach, niechęć i złość. Nawet jego głos współgra z mimiką. Ton, choć łagodny, pełen nadziei brzmi nieprzekonująco, bo Carson Wells zdaje sobie sprawę ze tragicznego położenia.

3. Usta, czyli uśmiech Jacka Nicholsona
Jakie są rodzaje uśmiechów?

Uśmiech należy do jednych z najważniejszych w mimice twarzy, być może dlatego iż jest najbardziej elastyczny. Mamy uśmiechy szczere, smutne, ironiczne, złośliwe, przerażające. W zależności od postaci oraz sytuacji, w których się znajdują.

Wielu aktorów charakteryzuje się osobliwym, indywidualnym uśmiechem, który można przypisać jedynie bohaterom, w których się wciela.

Jack Nicholson, szczególnie w młodości, charakteryzował swoje postaci szerokim uśmiechem i specyficznym ułożeniem brwi. I nie ważne czy wcielał się w bohaterów pozytywnych czy negatywnych. Tym samym uśmiechem potrafił wzbudzić zarówno niepokój jak i gromki śmiech.

Harrison Ford i jego uśmiech „półgębkiem”. Obserwując postacie przez niego wykreowane uśmiech ten współgra z ich zachowaniem, podejściem do spraw i charakterem. Han Solo, Indiana Jones czy Deckerd są protagonistami, dobrymi w swoim fachu, ale odnoszący się pogardliwie wobec prawa, często go naginają, ale nie przekraczają. Sarkazmowi towarzyszy właśnie uśmiech półgębkiem. 

Podobna rzecz ma się z Tim Rothem. Tak zwany „wyszczerz” był przypisany niemal do wszystkich jego antagonistów i protagonistów. Ten lisi, podstępny uśmiech świetnie oddaje psychologię bohaterów, pokazując tym samym cwaniactwo, złośliwość, a często również dwulicową naturę.

Uśmiech szczery, nieco naiwny, ale sympatyczny można przypiąć do postaci kreowanych przez Renee Zellweger. Jej bohaterki są zwykle mało ogarnięte, prostoduszne, chaotyczne, ale i bezpośrednie oraz otwarte. Stąd taki uśmiech wydaje się jak najbardziej uzasadniony. 

Uśmiech plastyczny widać u Jima Carrey w każdej komedii. Postacie są skonstruowane schematycznie, mają powierzchowny, o wyraźnej mimice, charakter. Przerysowane uśmiechy mają bawić na ekranie.

Poważny uśmiech Madsa Mikkelsena. Jego postacie charakteryzują się zimną, skrytą postawą o dzikim spojrzeniu i ledwie widocznym uśmiechu. Powoduje on w widzach dezorientacje, gdyż przy głęboko osadzonych ciemnych oczach, ostrych rysach i wąskich wargach nabiera on dosyć nieprzyjaznego tonu, nawet jeśli aktor wciela się w postać pozytywną.

Można zwrócić uwagę na konkretne role albo seriale. Niektórzy aktorzy wykształcili sobie specyficzną mimikę (w tym uśmiech) dla konkretnych ról.

Uśmiech przelotny świetnie oddaje Benedict Cumberbatch kreując postać Sherlocka. Bohater ten, pokazuje go szczerze jako przejaw sympatii do konkretnej postaci, ale co ciekawe nie jest on skierowany bezpośrednio do niej, ale do siebie i widza.
4. Podsumowanie
Jak widać - wszystko zależy od gatunku filmowego jak również charakteru, profesji czy psychologi postaci. Najważniejsze w mimice są oczy i usta, które są zależne od bohatera. Zwykle u postaci silnych psychicznie mamy twarze pozbawione emocji natomiast u tych słabych malowniczą ekspresję. Często aktorom przypisuje się konkretną mimikę (jak u Jima Carrey czy Madsa Mikkelsena). Ten kluczowy element w kreacji aktorskiej jest wbrew pozorom trudny do "ujarzmienia", gdyż łatwo można przejść w rolę tzw. "drewnianą" albo przesadnie plastyczną.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...